W tym wpadającym w ucho wierszu dla najmłodszych kryje się urocza historyjka o dziesięciu bezdomnych pieskach. Pełna niespodzianek, pięknie zilustrowana książka przygotowuje malucha do nauki liczenia, ćwiczy jego spostrzegawczość i pogłębia wrażliwość. Świetnie nadaje się także do czytania przed snem. Wiele tu emocji, ciepła i humoru, który zachwyci również dorosłych. A wszystko dlatego że...
Pewnego dnia w parku, na słupku, w pewnym miłym nadmorskim mieście pojawiło się ogłoszenie takiej oto niezwykłej treści: Przygarnę psa... lub nawet psy dwa, lecz nie więcej, bo mój dom więcej psów nie pomieści. Czekam dzisiaj o piątej na Kociej. Numer dziesiąty.
Ewa Kozyra-Pawlak - jednym z jej pierwszych wspomnień jest graffiti, które z wielką pasją wykonała kredkami świecowymi na ścianie swojego pokoju (korzystając z okazji, chciałaby przeprosić późniejszego właściciela tego lokalu). Bardzo wcześnie, z absolutną powagą, poświęciła się sztukom plastycznym, a szczególnie rzeźbie w plastelinie, haftom i szydełkowaniu. Gdy tylko ukończyła studia na ASP we Wrocławiu, niezwłocznie wróciła do klejenia, szycia i dziergania. Zilustrowała kilkanaście książek dla dzieci, pisze wiersze, kaligrafuje i tłumaczy, a w jej pracowni znajdują się tysiące kolorowych szmatek. Sypia na nich biało-rudy kocur, bohater bajki Ja, Bobik, czyli prawdziwa historia o kocie, który myślał, że jest królem, wyróżnionej przez Polską Sekcję IBBY w konkursie Książka Roku 2014.