Antidotum czy cichy zabójca? Mroczna historia błogosławionego, pożądanego i przeklętego narkotyku.
Przez wiele lat nazwą OPIUM określano mleczny sok wypływający z nacięć na owocach maku lekarskiego. Toczono o niego wojny, budowano dzięki niemu fortuny lub bankrutowano, prowadzono wokół niego gry legislacyjne i dyplomatyczne. Pod nazwą LAUDANUM opium wywierało też znaczący wpływ na europejską literaturą i sztukę. Jednak od połowy XIX wieku zaczęło oznaczać nie sok, lecz jego substancję czynną, alkaloid o nazwie MORFINA. Później z morfiny otrzymano pochodną – HEROINĘ. Te zmiany wpłynęły na naturę uzależnienia, przekształciły postrzeganie opium przez opinię publiczną oraz stworzyły najsilniejsze organizacje przestępcze, jakie widział świat.
Opium i jego pochodne zniszczyły, upodliły, zdeprawowały lub zabiły liczne jednostki, rodziny, a nawet społeczności. Jednak w tym samym czasie wielu lekarzy zauważyło, że bez cudownych skutków, jakie opium wywierało na ich pacjentów, nie byliby w stanie wykonywać swojego zawodu, a żadna szanująca się placówka medyczna nie mogłaby funkcjonować bez środków odurzających. Bez nich nie powstałaby także współczesna anestezjologia ani opieka paliatywna. Książka przedstawia te niezwykłe dzieje najbardziej fascynującego a narkotyków od pierwszych dowodów uprawy maku przez mężczyznę z epoki kamienia po dzisiejszy handel opium w Afganistanie.