

#Hercules #Alcazar #Guadalquivir
Monika Bień-Königsman
autorka bloga Hiszpańskie smaki
Sewilla, czyli nowe spojrzenie na jedno z najstarszych europejskich miast.
Po wyjeździe z Pascalem pokochasz Andaluzję!
Flamenco. Na sam dźwięk tego słowa w wyobraźni pojawia się postać pięknej tancerki w falbaniastej sukni w grochy, z kwiatem wpiętym w kok, która do dźwięków gitary wykonuje namiętny i pełen ognia taniec, wystukując obcasami rytm. Brzęk kastanietów, szmer rozkładanych wachlarzy, klaskanie, okrzyki Ole!, zawodzący, chropowaty głos i bardzo ekspresyjna mimika śpiewającego oraz tancerki, to wszystko składa się na przejmujące widowisko. We flamenco nie ma stanów pośrednich, jest wielka emocja, wulkan uczuć, jest miłość i nienawiść, gniew i wybuchająca nagle radość, namiętność i zdrada. A wszystko doprowadza widza do finalnego stanu duende, czyli oczyszczenia.
Monika Bień-Königsman, autorka przewodnika i bloga Hiszpańskie smaki