Memy niemieckiego klasyka filozofii Arthura Schopenhauera (1788–1860) cieszą się dziś w sieci wielką, jeśli nawet niespecjalnie poważną popularnością. Schopenhauer ma niemal monopol na ekstrawagancję, mizogynizm i pesymizm, co nie do końca wydaje się prawdą. Jego ekstrawagancja polegała na regularnym co do minuty i czynności trybie życia, z kobietami współżył i nawet próbował się ożenić, a przezwyciężenia pesymizmu szukał w filozofiach Wschodu. Niniejszy wybór pochodzi głównie z jego dwóch najsłynniejszych tekstów dotyczących kobiet i płci w ogóle: z § 44 tomu II najważniejszego dzieła Die Welt als Wille und Vorstellung (Świat jako wola i przedstawienie) i z eseju Über die Weiber (O kobietach) zawartego w tomie I „Parerga und Paralipomena”, a także z rozproszonych rozważań i uwag w listach oraz ineditach. Zebrane tu niewątpliwie złośliwe myśli mizantrop spisywał w dojrzałych i późnych latach, komentując w zasadzie nie tyle „naturę” kobiety, ile konsekwencje jej pozycji społecznej u progu politycznych, obyczajowych i kulturowych zmian w tej dziedzinie, których już nie dożył. Te zapiski jako dokument epoki momentami mogą budzić grozę, ale czytelnik świadom dość szczęśliwego końca batalii o wyzwolenie kobiety powinien się nimi raczej rozbawić niż przerazić.