XIX wiek był czasem fascynacji nauką oraz jej niezwykle szybkiego rozwoju. Odbicie tego faktu szybko pojawiło się w literaturze, teatrze, a nawet sztuce. Jednym z ludzi kultury, najbardziej zainteresowanych nowymi zjawiskami, był Juliusz Verne. Choć jeszcze niemożliwe były ekspedycje kosmiczne, wliczał się w poczet pisarzy kreujących światy wykraczające poza naukowe normy. Zabierał czytelników w wyprawy podmorskie, lotnicze oraz w najdalsze rejony świata. Dzięki pasjom oraz wyobraźni, w 1864 roku stworzył jedną ze swych najbardziej fantastycznych wizji. Swojego bohatera, niemieckiego profesora, jego bratanka oraz intrygującego przewodnika Hansa, wysłał w naukową, ale i niebezpieczną podróż przez kolejne warstwy, a zarazem wewnętrzne światy, Ziemi.
Dziś, gdy potrafimy podróżować w odległe kosmiczne przestrzenie, opowieść o zbadaniu tego, po czym stąpamy na co dzień, okazuje się lekturą zaskakująco nowatorską.