Żydowskie dziecko napotyka nienawiść w dniu swoich dziesiątych urodzin. Byłem tym dzieckiem. A.C. Albert Cohen (1895–1981) urodził się na Korfu w rodzinie Żydów sefardyjskich, a jego pierwszym językiem był dialekt wenecki, którym posługiwała się żydowska społeczność tej greckiej wyspy. Dorastał w Marsylii, studia prawnicze ukończył w Genewie, przyjął obywatelstwo szwajcarskie. Pisał po francusku, lecz na tle literatury francuskiej jawi się jako outsider. Zostawił po sobie dzieło osobne i wielorakie, łączące tkliwość, humor, jad, rozpacz i euforię. Składają się na nie – między innymi – pisana przez 40 lat powieściowa tetralogia Solal i Solalowie (Solal, Gwoździojad, Waleczni, Oblubienica Pana) oraz utwory autobiograficzne: Książka o mojej matce i O bracia moi, ludzie. II wojnę światową Cohen spędził w Anglii. Publikował w emigracyjnej prasie francuskiej, został radcą prawnym w Międzynarodowym Komitecie ds. Uchodźców. Opracował wtedy dokument, dzięki któremu setki tysięcy przesiedleńców, uciekinierów i wygnańców uzyskały możliwość poruszania się po powojennym świecie. Mówił o nim: „to moja najpiękniejsza książka”.