Niepokój stadionów to bogato ilustrowana, napisana porywającym językiem książka, a starannie dobrane zdjęcia pozwalają wczuć się w klimat opisanych wydarzeń. Autorzy, dwaj znakomici dziennikarze sportowi, analizują problem wielkich emocji, które w różny sposób towarzyszą rozgrywkom sportowym. Zadają wiele pytań:
- Który sportowiec zarobił najwięcej w całych dziejach? - Gdzie miały miejsce największe tragedie stadionowe XX i XXI wieku? - Dlaczego na Heysel UEFA kazała grać, gdy obok liczono zabitych? - Czy ostre represje są w stanie poskromić niesiony emocjami tłum? - Kto zabrania okazywania zwykłej sympatii jakiejkolwiek sprawie, gdy jest ona polska? - Czy upadek kulturalny społeczeństwa powoduje wzrost chamstwa stadionowego? - Winą obarcza się samych kibiców - czy słusznie? - Jakie są tła polityczne tragedii na stadionach? - Dlaczego jedna z najpiękniejszych dyscyplin sportowych, wielbiona przez miliony ludzi na całym świecie, zamiast radości potrafi przynieść śmierć?
Na jedne znajdują odpowiedź, na inne nie. Jedno jest pewne: duże emocje towarzyszyły i towarzyszyć będą wielkim, ale i małym, widowiskom sportowym. A skoro tak, to rodzi się pytanie, gdzie te emocje skierują sami kibice oraz ludzie organizujący im widowiska. Mogą być skierowane w stronę chamstwa, a nawet bandytyzmu, ale mogą i w kierunku szlachetnym. Na przykład w kierunku patriotyzmu.
Proponujemy przede wszystkim ustanowienie i systematyczne organizowanie ogólnopolskiego Dnia Pojednania Kibiców, najlepiej w 3 lub 8 kwietnia, a więc w rocznicę pamiętnej Mszy św. na stadionie Cracovii albo w rocznicę pogrzebu św. Jana Pawła II.