Patos, tragizm, przekonanie o wyjątkowości polskiego przeznaczenia. Nieco kuleje jedynie element drugorzędny – prawda. Czy odzyskalibyśmy niepodległość, mając inną, trochę mniej martyrologiczną historię? Komu i czemu faktycznie zawdzięczamy powrót do państwowości i takie, a nie inne granice? Z jakich powodów legioniści nie stali się obrońcami młodej demokracji, ale przeciwnie: to z nich rekrutowali się ci, którzy położyli jej kres? Czym w istocie był „Cud nad Wisłą”, czy walczących w ogóle można nazwać żołnierzami i dlaczego cała wojna polsko-bolszewicka była jedynie „konfliktem o niskiej intensywności”? Jak było z rzeczywistym „bolszewickim zagrożeniem”, którym straszyli politycy, i z czego wynikało utożsamianie wszystkich wrogów z „bolszewikami”? Co jeszcze z nie tak odległej przeszłości zamiast na faktach, opiera się na stereotypach i wrażeniu? I jak służy współczesnej, populistycznej propagandzie? Autor wszechstronnie i pasjonująco opisuje Polskę na tle innych państw Europy Środkowo-Wschodniej, które powstały w chaosie jesieni 1918: Estonii, Litwy, Ukrainy, Czechosłowacji... Wobec tego porównania losy naszego kraju wcale nie jawią się jako niezwykłe. Za to na pewno przekłamane, i to celowo... Przyglądając się trzeźwo początkom niepodległości, można dostrzec problemy, z którymi nie uporaliśmy się do dziś. Bo cudów nie ma. ___________________________________________________________________________ Opowieść o walce Polaków o niepodległość od lat zaklęta jest w łzawych mitach, patetycznych kalkach, a nierzadko w zwykłych bzdurach wytwarzanych przez speców od tzw. polityki historycznej. Maciej Górny przekłuwa ten balon narodowej mitomanii i megalomanii. Porzuca heroiczno-martyrologiczny nurt i spogląda na walkę o niepodległość z dystansem, na chłodno. Udało mu się zdjąć ją z pomnika i sprowadzić na ziemię, odmitologizować, a przede wszystkim – „odbzdurzyć”. Mirosław Maciorowski, redaktor naczelny „Ale Historia” Maciej Górny, historyk, profesor w Instytucie Historii im. Tadeusza Manteuffla PAN w Warszawie, interesuje się dziejami Europy Środkowo-Wschodniej w XIX i XX w. oraz historią nauki. Pisał o marksistowsko-leninowskich historiografiach regionu po 1945 roku, o zaangażowaniu ludzi nauki w politykę i polityki w naukę, a także o pamięci. Wraz z Włodzimierzem Borodziejem opublikował historię „długiej” I wojny w Europie Środkowo-Wschodniej („Nasza wojna”, t. I: „Imperia, 1912-1916”, t. II: „Narody, 1917-1923”, Warszawa 2014-18, wydanie niemieckie 2018, angielskie 2021, czeskie i włoskie w przygotowaniu). Okazjonalnie stara się o sprawach skomplikowanych, poważnych i smutnych opowiadać ciekawie, a nawet zabawnie. W takich chwilach słabości pisuje do „Gazety Wyborczej”, „Frankfurter Allgemeine Zeitung” albo „Przeglądu Politycznego”.