

`Gdyby mi została godzina życia, tylko jedna godzina dokładnie,
nieubłaganie, co bym z nią zrobił?
jakie wykonać czynności?
o czym myśleć, co odczuwać, czego chcieć?
jaki ślad za sobą zostawić?
spadł na mnie ten bardzo stary, ale i całkiem świeży problem
ostatniej godziny, wziął się z otchłani wieków, wyłonił
się dziś rano`.
Każdy z nas z pewnością flirtował z tego rodzaju myślami. Roger Pol-Droit w książce Gdyby mi została tylko godzina życia proponuje nam przejmujące myślowe ćwiczenie. Bardziej pouczające niż wszystkie wykłady o filozofii razem wzięte. Jeśli mielibyście tylko chwilę na to, by sporządzić bilans życia, co uznalibyście wtedy za najistotniejsze? Takich pytań nigdy dość.
Dla Rogera-Pol Droita gra to sprawa śmiertelnie poważna. Gdy pada pytanie: `Co zrobiłbyś, gdyby została ci tylko godzina życia?`, nie zamierza dawać czytelnikowi ani minuty więcej na odpowiedź. W najnowszym dziele wyznaje między innymi, że on oddałby się pisaniu, czynności, która `pozwala zachować pył chwili`, nie omieszka jednak dodać, że `miłość jest jedyną rzeczą na świecie, która jest czegoś warta`.
`Le Monde`