Interesują mnie przekonania poetów dyskutujących o cudzych wierszach, o miejscu poezji w świecie i międzyludzkich relacjach, o poezji jako sposobie społecznej komunikacji, a także jako metaforze poznawczych możliwości człowieka. Jedno z pytań, które sobie postawiłem, dotyczyło tego, jak sami poeci czują i rozumieją potrzebę poetyckiej ekspresji, a następnie tego, jak postrzegają ją w procesie społecznej obiektywizacji. Złudzenie owej obiektywizacji bierze się, jak sądzę, z nakładania się na siebie całego szeregu subiektywnych wypowiedzi krytycznoliterackich. Często ich autorami są także czynni poeci. […] Jak poeta czyta innego poetę? Czy w tym czytaniu jest coś szczególnego, coś przekraczającego punkt widzenia akademika bądź dziennikarza? Nie twierdzę, że tak zawsze rzeczywiście jest, ale wierzę w pojawiający się tu nieraz cień szansy na oryginalność i odstępstwo od przyjętych reguł. O takich przykładach indywidualnych – nie bardzo akademickich i więcej niż dziennikarskich – praktyk czytania opowiadam w tej książce. Fragment książki