Szkoła austriacka. Praktyka inwestowania

  • Data wydania: 2017/05/30
  • Liczba stron 382
  • Oprawa oprawa broszurowa
  • Format 14.5x21 cm
  • Wydawca: Fijorr
  • Wysyłka: 10 dni
£11.55
£12.83
Tax included
Quantity

Add to wishlist

Austriacka szkoła ekonomiczna – pisze autor książki – pozostaje w znacznym stopniu wolna od charakterystycznego dla współczesnych ekonomistów prostytuowania się w pogoni za wpływami i dochodem. Niegdyś najwięcej ekonomistów pracowało w Związku Radzieckim. Dzisiaj prym wiodą banki centralne, a wśród nich przede wszystkim System Rezerwy Federalnej USA (FED), obecnie dla Rady Gubernatorów FED pracuje między 200 a 300 absolwentów makroekonomii, nie licząc stanowisk dla asystentów. Każdego roku Rada Gubernatorów rozdziela setki milionów dolarów na dotacje dla ekonomistów.

Skutkiem sprostytuowania się ekonomii przedstawiciele establishmentu politycznego, bankierzy centralni, a zwłaszcza służące im wiernie środowiska akademickie trzymają się od szkoły austriackiej z daleka. Prawdy nie da się jednak zmienić, dlatego coraz więcej wielkich inwestorów, giełdowych guru, w tym najwybitniejsi przedstawiciele tej grupy tacy jak: Warren Buffett, Doug Casey, Jim Rogers, Peter Schiff, George Soros, Mark Skousen i wielu innych są zafascynowani skutecznością szkoły austriackiej. Żadna inna teoria ekonomiczna nie potrafi tak celnie przewidzieć szkodliwych konsekwencji manipulacji monetarnych, polityki sztucznego napędzania koniunktury, skutków odejścia od standardu złota czy keynesistowskiego ulepszania rynku pracy przy pomocy interwencji politycznych, co Austriacy. Ich wnioski sprawdzają się szczególnie dobrze w sytuacjach kryzysowych, kiedy wyczerpany zostaje arsenał tricków banksterskich, akademickich post prawd, czy zwyczajnych kłamstw polityków.

Teoria austriacka stała się atrakcyjna także dla zwykłych inwestorów, takich jak ty czy ja. Dzięki przejrzystym mechanizmom, uwolnieniu się od arbitralnych sądów wartościujących, a przede wszystkim dlatego, że zwolennicy szkoły austriackiej dostrzegają w gospodarce jej głównego aktora, czyli pracownika, przedsiębiorcę, człowieka i związane z jego funkcjonowaniem mechanizmy: konkurencję, wolny wybór, rzadkość dóbr itp. rynek papierów wartościowych przestaje być zestawem wykresów czy indeksów i staje się obrazem działania ludzi. W książce Taghizadegana, przewidzianej właśnie dla zwykłych inwestorów, widać to szczególnie wyraźnie. Nie trudno więc zrozumieć, dlaczego ekonomia austriacka staje się z miesiąca na miesiąc coraz bardziej popularna, a książki wykorzystujące ją do analizy rynku papierów wartościowych, nieruchomości czy metali szlachetnych są wręcz rozchwytywane.

Bestsellerami są, wydane przez Fijorr Publishing, prace Marka Skousena, Austriacka Szkoła Ekonomii dla inwestorów, oraz Inwestowanie w jednej lekcji. Wierzymy, że będzie nim także Szkoła austriacka – praktyka inwestowania. Tendencja ta potwierdza fakt, że zarzuty środowiska akademickiego, jakoby odkrycia Mengera, Misesa, Rothbarda miały charakter teoretyczno-historyczny i nie przystawały do współczesnej rzeczywistości są chybione, wręcz nieprawdziwe. Żadna inna szkoła ekonomiczna nie jest dziś tak praktyczna, jak właśnie teoria austriacka. Nigdzie nie widać tego lepiej niż na Wall Street.

W Polsce ośrodków myśli austriackiej jest stosunkowo mało, jednakże liczba ludzi zainteresowanych ekonomią wolnorynkową, ekonomią austriacką rośnie od 10 lat w tempie dwucyfrowym, o czym świadczy chociażby sukces naszego wydawnictwa.

Dzięki swojej przejrzystości, prostocie, a przede wszystkim rezygnacji z upolityczniania dyskursu, szkoła austriacka może być skutecznym lekarstwem przeciwko chorobie czerwonych oczu, kolektywizmowi, a zwłaszcza zmorze naszych czasów, jaką jest państwo opiekuńcze: republika kolesiów żyjących na koszt ciężko pracujących ludzi, którym wmawia się, że mniej znaczy więcej.

„Zwolennicy szkoły austriackiej – pisze autor książki – obserwują szaleństwo trzeźwym okiem.” Ta zasadniczo paradoksalna postawa wpłynęła na szkołę austriacką, wyraźnie odróżniając ją od innych tradycji ekonomicznych. Może wpłynie też na mieszkańców nadwiślańskiego kraju, którzy zrozumieją wreszcie, że zawiść i jej pochodne w postaci socjalizmu, nacjonalizmu, antysemityzmu i innych metod leczenia kompleksów, szkodzą nie tylko tym, wobec których są kierowane. W znacznie większym stopniu, szkodzą bowiem tym, których mają uleczyć, którzy się nimi posługują.

Udanej lektury!

Jan M Fijor
Blog Milion plus
Milionerstwo.pl
546822
Numer EAN
9788364599453
Rok wydania
2017
Liczba stron
382
Oprawa
oprawa broszurowa
dostępność
10 dni
Format
14.5x21 cm
Identyfikator
120589