Powieść o poszukiwaniu siebie i wyznanie miłości do literatury.
Siedem dni, tysiąc kilometrów. Tancerka Agnes wyrusza w niespieszną podróż, której trasa wydaje się pozbawiona logiki. W drogę zabiera pewną książkę. Dlaczego akurat tę? I jaki jest prawdziwy sens jej wyprawy?
„,Chęć, by uciec, nawiać, która dzisiaj wysyła mnie w drogę, jest we mnie od zawsze. Spadek dzieciństwa spędzonego na tułaczce, ciągle w ruchu, na walizkach, początek każdego roku szkolnego na ziemi nieznanej, jaki sens się zaprzyjaźniać, angażować, skoro wszystko zostanie zerwane za kilka miesięcy? Przecież trzeba będzie zaczynać od nowa, a potem rezygnować w momencie, kiedy się wydaje, że nareszcie wszystko jest na swoim miejscu. Kumulować rozstania i tęsknoty. Niemożliwe do dotrzymania przysięgi, że się wróci. Niewiele posiadać, żeby móc szybko wyjechać“,. (fragment powieści)