

Jedziemy na wczasy! W przyczepie kempingowej N-126 mamy nawet dwie składane kanapy, szafę i kuchenkę gazową. Doczepimy ją do naszego niezastąpionego Polskiego Fiata 125p. Jeszcze tylko obowiązkowy przystanek na CPN-ie i w drogę! Zapisaliśmy się już na listę i czekamy na losowanie nowiutkiego malucha dla mamy. Osobiście marzę o Polonezie, bo w czasopiśmie „,Motor“, przeczytałem, że będzie miał welurową tapicerkę. Mam nadzieję, że okaże się łatwy w naprawie, bo tata zawsze powtarza, że trzeba umieć samochód naprawić pod blokiem. Chciałbym też zobaczyć na żywo Mikrusa w wersji kabriolet, o którym opowiadał wujek. Jego głowa to prawdziwa kopalnia ciekawostek. Wspominał np., że Egipcjanie montują u siebie naszego Żuka pod nazwą Ramzes. Po drodze na wymarzone wakacje mijamy „,Autosana“,, gdzie Zdzisław Beksiński projektował nadwozia. Pewnie się domyślacie, że polska motoryzacja to moja pasja… A Twoja? Wybierzesz się z nami w tę sentymentalną podróż do lat Twojej młodości lub czasów, które znasz jedynie z opowieści? W jednym z rozdziałów przenosimy się do 1925 roku, kiedy prototypowy CWS T1 wziął udział w Rajdzie Automobilklubu Polski. W innym ukryta jest odpowiedź, co oznacza liczba 20 w oznaczeniu Stara. Na kolejnych stronach poznajemy m.in. siedem niezwykłych córek, których posagi uratowały przełomowe przedsięwzięcie, i historię Junaka, również w zaskakującej wersji dla MO. Daj się porwać historii polskiej motoryzacji tym razem opowiedzianej w niezwykłym sekretowym klimacie przez wybitnego znawcę tematu Zdzisława Podbielskiego.