

Lato drży od ciepła i wspomnień. Powietrze pachnie dzikim bzem.
Pięć lat temu zginął Janek Biela. Tamto lato było pełne słońca, śmiechu i beztroski. Spędzali je razem – on, Kuba, Marcelina, Nadia i Dominik. Wtedy jeszcze nie wiedzieli, że to ich ostatnie wspólne wakacje.
Teraz spotykają się ponownie – w miejscu, które zna ich lepiej niż oni siebie samych. Lipówka znowu ich przyciąga, a wspomnienia co rusz lepią im się do skóry. W oddali słychać pierwszy grzmot nadciągającej burzy. Ćmy znów tłuką się o szyby, a głos Janka rozrywa gęste, letnie powietrze. Kiedyś znaleźliście magię. Znajdźcie ją znowu. Gdy ją znajdziecie, wrócę.
Tego lata ćmy wślizgną się do ich snów. Wejdą im pod skórę i nie będą chciały wyjść.
Powieść, od której trudno się oderwać – gęsta od emocji, podszyta obietnicą, że nie wszystko, co minęło, naprawdę odeszło. Zabierze cię do lata, którego nigdy nie przeżyłeś, a jednak masz wrażenie, że dobrze je znasz.