Mój Pen Club

  • Data wydania: 2013/04/02
  • Liczba stron 288
  • Oprawa oprawa twarda
  • Format 17x24.5 cm
  • Wydawca: PWN
  • Wysyłka: 10 dni
£ 9.88
£ 10.98
Brutto
Ilość

Dodaj do schowka

Międzynarodowe stowarzyszenie pisarzy z siedzibą w Londynie jest znane jako PEN (Poets, Essayists, Novelists) Club. Władysław Bartoszewski, członek Polskiego PEN Clubu od 45 lat, jego były sekretarz (1972-1988), prezes (2001-2010), a obecnie prezes honorowy, w rozmowie z Iwoną Smolką (wiceprezesem) i Adamem Pomorskim (prezesem od 2010 roku) opowiada o trudnych i dramatycznych latach Polskiego PEN Clubu jako ważnej placówki, aktywnej w walce o wolność i godność ludzi pióra zarówno w okresie PRL, jak i dramatycznego epizodu stanu wojennego, w ciągłej trosce o zachowanie wierności zasadom Karty PEN Clubu.

Ciągłość instytucjonalna Polskiego PEN Clubu, przez lat osiemdziesiąt obecnego w polskim życiu, była przedmiotem troski i starań kilku pokoleń pisarzy i intelektualistów. Pojęcie `ludzie PEN Clubu` zakładało rozpoznawalny rodzaj postawy, wartości i ideałów, który określił Jan Parandowski jako miarę wysokiej kultury, świadomość odpowiedzialności przed własnym sumieniem i przed społecznością literacką, poczucie obowiązku, wierność zasadom koleżeństwa i przyjaźni. Wiernie zaprzyjaźniony z polskimi kolegami Prezes Ukraińskiego PEN Clubu Jewhen Swerstiuk, pisarz z dwunastoletnim stażem więzień i łagrów, stwierdził w połowie lat dziewięćdziesiątych, że wśród wielu ministerstw nowo tworzonych w niepodległych państwach pokomunistycznych brakuje jednego: ministerstwa przyzwoitości. Życzył PEN Clubowi, by mógł stać się takim urzędem.

Uderzająca zbieżność postawy i ironii łączy tę uwagę Swerstiuka ze znaną sentencją honorowego Prezesa Polskiego PEN Clubu Władysława Bartoszewskiego: `Warto być przyzwoitym - choć to nie zawsze się opłaca`.
402076
Numer EAN
9788377052686
Rok wydania
2013
Liczba stron
288
Oprawa
oprawa twarda
dostępność
10 dni
Format
17x24.5 cm
Identyfikator
31449