

Debiut literacki Macieja Łopuszyńskiego to pozycja niezwykła pod wieloma względami. Zabiera czytelników w poruszającą podróż po zakamarkach świata osoby, która na początku lat dwutysięcznych trafia do warszawskiego Mokotowskiego Oddziału Dziennego Mokotowskiego Centrum Zdrowia Psychicznego przy ul. Grottgera. Autor opisuje świat, w którym muzyka splata się z blokowiskami lat dziewięćdziesiątych, relacje z kobietami i miłość z chaosem i hałasem doświadczanym wraz z nawrotami choroby, a codzienne życie z nieustającą walką o siebie.
Autor, jak sam mówi, należy do jednego procenta społeczeństwa, u którego zdiagnozowano schizofrenię paranoidalną. Ta choroba wcale nie jest taka straszna podkreśla na kartach powieści, odkrywając przed czytelnikami arkana doświadczanego przez siebie świata, niekiedy niepokojącego, niekiedy pełnego spokoju, a niekiedy bardzo uważnej obserwacji... Świata jedynego w swoim rodzaju.