Henrietta żyje ze „swoim chłopcem”, bo do końca nie zdradzi, czy to jej syn, w dusznej symbiozie. Dziecko dorasta, przygotowuje się do życia. Pewnego dnia do drzwi Henrietty ktoś puka. To policjanci, którzy zawiadamiają, że jej syn zamordował innego chłopca.W jednej chwili życie całkowicie zmienia bieg. Mama kocha swojego chłopca, niezależnie od tego, co się stało. Odwiedza go w więzieniu, utrzymuje z nim kontakt, bo nie wie, co innego miałaby robić. Podczas jednego z widzeń uświadamia sobie, że