Nieradość

  • Data wydania: 2019/09/17
  • Liczba stron 176
  • Oprawa oprawa twarda
  • Format 12.5x19.5 cm
  • Wydawca: Czarne
  • Wysyłka: 10 dni
£ 6.14
£ 7.68
Brutto
Ilość

Dodaj do schowka

Wszystko się tu pomieszało i bardziej przypomina majaczenie chorego, pijacki sen niż pamięć. Ale jest pamięcią, jest przeszłością, jest tu i teraz. Jak gdyby patrzeć jednocześnie przez okulary do bliży i do dali. Śmierć i dzieciństwo idą ramię w ramię.

Zgarbiony Bułat Okudżawa z marną rosyjską gitarą, siekierkowski Izajasz, pisarz w drodze, Grażyna, której ciała nie starcza do tego, by ją nazywać Grażyną, pijany listonosz, kulawy Bartek, kot i dziadek, pan Gerber, który uczy historii i robi zdjęcia nagim kobietom, Daniił Charms, który umarł z głodu, Buła, który się powiesił, samotny stary mężczyzna bez oszczędności. Wszyscy wirują w zawrotnym danse macabre – tańcu śmierci, który jest korowodem życia. Na Grochowie, w Brnie, na Saskiej Kępie, w galicyjskim miasteczku, „w którym języki były dłuższe od ulic, a szepty głośniejsze niż bicie dzwonów w kościele”, w Pińsku, w Kijowie, w Europie środkowo-wschodniej.

A czas się sfilcował i już niczego nie da się uporządkować. Po co to zresztą porządkować?

„Och, gdybyśmy wszyscy umieli nie zostawać w bocznych, zapomnianych alejkach opowieści. Jakże byłoby wygodnie żyć tylko tu i teraz. Nie stać bezradnie na marginesie czyjejś albo własnej historii, bezradnie próbując się wydostać z godziny dawnego rozstania, z dnia okropnego błędu.”

„Skończyłem czytać i przypomniało mi się, co jakiś czytelnik napisał do pana Hrabala: „Nie mam już spokoju, wciąż mnie męczy i prześladuje niewymowne piękno, subtelność, dowcip, ból, mądrość, o Boże, niech to diabli”. Przepisałbym te słowa i wysłał do pana Sołtysa, bo w jego długich zdaniach są ludzie i rzeczy, i miasto, i książki, i Charms, i wszystko inne, o Boże, do diabła.” Marcin Wicha

650429
Numer EAN
9788380499195
Rok wydania
2019
Liczba stron
176
Oprawa
oprawa twarda
dostępność
10 dni
Format
12.5x19.5 cm
Identyfikator
12088