Ja, kapitan

„Czy można pokazać na dziesiątkach stron książki dramat, który rozgrywa się w ciągu sekund? Można. Jesteśmy w kabinie razem z Kapitanem. Przeżywamy lot, trzymając się kurczowo fotelu pasażera, modląc się w duszy i wierząc, że TAN KAPITAN nas ocali.
Jeśli chcemy poznać profesjonalizm, szybkość podejmowania trafnych decyzji ratujących życie – musimy przeczytać tę książkę.
Z morza znam określenie: „znaczy kapitan”… i nie znajdę lepszego.”
Roman Paszke

„Ja, kapitan” jest arcyinteresującą opowieścią o niezwykłym lądowaniu samolotu bez wysuniętego podwozia. Widziałem to lądowanie i pamiętam do dziś. Patrzyła skamieniała, choć wiedziałam, że dobrze się skończy. Wierzę w przeznaczenie, a książka jest wspaniała i czyta się ją jednym tchem.”
Hanna Bakuła