Zginęło wtedy, według różnych szacunków, między 25 a 60 tys. osób, w tym tysiące dzieci, kobiet i osób starszych. W książce znajdziemy zarówno opowieści tych, którzy „przeżyli własną śmierć”, odnosząc rany w masowych egzekucjach, jak i bezsilnie obserwujących zabijanie innych ludzi, nierzadko swoich najbliższych. Uzupełnienie stanowią relacje świadków zacierania przez Niemców śladów tej zbrodni, która według niektórych badaczy spełniała kryteria ludobójstwa.