Husaria jako ciężka jazda przełamująca rozstrzygnęła wiele starć na korzyść Rzeczypospolitej. Jedną z wielkich wiktorii husarii jest bitwa stoczona 27 września 1605 roku pod Kircholmem w Inflantach (dziś to Salaspils na przedmieściach Rygi, stolicy Łotwy), nad rzeką Dźwiną. Wojska hetmana polnego litewskiego Jana Karola Chodkiewicza, liczące niecałe 4 tys. jazdy i piechoty, stanęły naprzeciwko trzykrotnie silniejszej armii szwedzkiej dowodzonej przez króla Karola IX Wazę, stryja polskiego władcy Zygmunta III Wazy. Hetman, aby zniwelować przewagę wroga, zastosował fortel, pozorując ucieczkę części swoich sił. Sprowokował tym do natarcia szwedzką piechotę, po czym rzucił na nią chorągwie husarskie i rajtarskie. Te rozbiły Szwedów i zmusiły ich do panicznej ucieczki. Przed śmiercią lub niewolą uratował szwedzkiego monarchę jeden z podkomendnych, który oddał mu swego konia, co przypłacił życiem… Wojnę o Inflanty i triumf Chodkiewicza ukazuje prof. Henryk Wisner, znawca wojskowości epoki Wazów, biograf króla Zygmunta III i jego syna Władysława IV.