Cockrell, patrząc na himalaizm w szerokim kontekście globalizacji, kapitalistycznej ekonomii oraz relacji Wschód–Zachód, bynajmniej nie jest w swoich rozpoznaniach jednoznaczny. W jego opowieści nie brakuje przewodników, którzy są szlachetnymi idealistami, czerpiącymi radość nie tyle z korzyści finansowych i osobistych sukcesów, ile z pomocy innym w spełnianiu życiowego marzenia. Korporacja Everest dobrze ukazuje główny spór w środowisku: między purytanami, niegodzącymi się na wspinaczkę pełną płatnych udogodnień, a wyrozumiałymi, którzy uważają, że każdy ma prawo do góry. To także historia o wykluczeniu: o „obywatelach i obywatelkach drugiej kategorii”, a więc przewodniczkach, których klienci nie traktują z takim samym szacunkiem jak mężczyzn, oraz Szerpach, z powodów ekonomicznych skazanych na niebezpieczną pracę. Książka Cockrella stara się oddać sprawiedliwość wszystkim, którzy zginęli na legendarnym szczycie, niezależnie od tego, jakie były ich pobudki do podjęcia wyzwania.