Kalendarz i klepsydra

  • Data wydania: 2020/02/12
  • Liczba stron 478
  • Oprawa oprawa broszurowa
  • Format 14x20.5 cm
  • Wydawca: Znak
  • Wysyłka: 10 dni
£ 8.91
£ 9.90
Brutto
Ilość

Dodaj do schowka

„Czasem myślę, że Warszawę wymyślił Konwicki. Niewykluczone, że koty również.”

Marcin Wicha

„Nie ma wątpliwości. Tadeusz Konwicki napisał tę książkę z zaświatów-dzisiaj, ale bojąc się cenzury, wydał ją w 1976 r. Wydrapał Bogu zdania, które rozumiemy, ale one nie są z tej Ziemi. Nawet gdy „kolnął kogoś w zadek, nie szczędząc końskiej dawki cykuty”, nawet gdy zabluźnił, obgadał, zrobił to z obezwładniającym wdziękiem. Teraz ten bazyliszek siedzi na chmurce i cieszy się, gdy przewracając strony, rżymy jak konie i gdy łza się zakręci.

Podziękujmy Mistrzowi, że sobie o nas przypomniał, bo po jego „walkach z samym sobą` stajemy się zwyczajnie lepsi. I piękniejsi.”

Magdalena Parys

Gdy w 1976 roku książka „Kalendarz i klepsydra` pojawiła się na rynku, ustawiały się po nią długie kolejki. Dziś to pozycja klasyczna, ale niezwykle aktualna. Literatura, która zachwyca, prowokuje dyskusje i zmusza do refleksji. Książka, której strony zamieszkuje kot Iwan, celebryci z rodzinami, a przede wszystkim Polacy i Polska. Książka, którą trzeba znać.

Po raz pierwszy wydanie „Kalendarza...` uzupełniają reportaże „Ameryka, Ameryka` - przenikliwe, ironiczne, chwilami dalekie od dzisiejszej politycznej poprawności notatki z podróży Autora za wielką wodę. Obserwujemy w nich dochodzenie do formy „łże-dziennika`, dla której później Konwicki kilkakrotnie porzucał pisanie powieści i która stała się jego znakiem szczególnym.

„Ta książka mogłaby być moją ostatnią książką. Ostatnią prawdą-nieprawdą, strachem-udaniem, kokieterią-jękiem. Mogłaby się zakończyć męską konkluzją: omnis moriar”. (fragment)

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

678801
Numer EAN
9788324060450
Rok wydania
2020
Liczba stron
478
Oprawa
oprawa broszurowa
dostępność
10 dni
Format
14x20.5 cm
Identyfikator
9087