W grudniu po południu, czyli trochę inny kalendarz adwentowy
- -10%
Na nudę nie ma czasu. Nawet kiedy zapowiada się najnudniejszy poranek na świecie, niespodziewanie można przeżyć przygodę. Wystarczy wyruszyć do krainy fantazji. A gdzie leży owa kraina? No cóż… całkiem nie daleko. Wystarczy wyjść z domu… albo wyjechać, na przykład na rowerach. Koniecznie tylko trzeba mieć ze sobą mapę. Nie taką zwyczajną, ale mapę skarbów. Potem można zatrzymać się na chwilę w Kredowni, żeby pójść śladami dinozaura, a chwilę później spotkać żabę i pocałować ją w nadziei, że zmieni się w królewicza. Jeszcze tylko gejzery, tajemnicza moneta, piknik w lesie, piórka, kamienie, patyki, mrówki… ufff – ileż jest tych skarbów! A najfajniejsze, że taka mapę można samemu sobie wymyślić.